Dziękujemy wszystkim uczestnikom za nadesłane wiersz i opowiadania jakie wpłynęły do biblioteki w ramach „Misiowego konkursu”. Każda praca była wyjątkowa i niepowtarzalne, co tylko przysporzyło nam niemało trudności w wyłonieniu tej jednej, choć wszystkie tak naprawdę zasługują na wielkie oklaski i gratulacje.
Być może któregoś dnia stworzymy własną książkę, pełną bajek i niesamowitych historii, której autorami będziecie właśnie Wy. Tymczasem prezentujemy wam finałowy wiersz Mariki Wachowskiej.
W moim domu, na półeczce siedzi sobie
mały miś.
Często w oczy mu zaglądam, pytam :
Jak się czujesz dziś?
Wiem, że misio nie odpowie, bo w tej
Jego małej głowie myśli brak.
Kocham jednak mego misia ,bo przyjaciel
wierny to.
Oczy wielkie jak kasztany,
Taki to jest pluszak mały.
Gdy po całym trudnym dniu, do pokoju
wracam, znów.
Wiem, że czeka na mnie Krzyś; tak na
imię ma mój miś.
I spogląda na mnie z góry,
jakby mówił:
Weź się w garść!
Chwilę sobie poleżymy,
odpoczniemy ,pomruczymy,
szkoda, że nie pogadamy,
choć sekrety liczne mamy.
Przyjacielem moim jest,
i do tańca i do łez!
autor: Edyta Sztylc
foto: Edyta Sztylc