Było jeszcze całkiem jasno, kiedy rozpoczęłyśmy spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki wśród traw, drzew i krzewów, gdzie szeleściły liście pod stopami, czasem cichy wiatr zagwizdał między kartkami, ciepło biło z ogniska a myśli biegały splatane wokół bohaterów książki.
Z czasem zapadł zmrok i wyszyły drzemiące na kartach lektury demony. Nieśmiało spływały ciężkimi słowami z ust czytelniczek mówiąc o mrocznych wspomnieniach, tajemnicach, o ludziach, nienawiści i głupocie. Na szczęście tam gdzie czai się zło, dobro czuwa nieprzerwanie.
Książka pełna emocji, dająca do myślenia, nie zawsze łatwa w zrozumieniu lecz odważna, czasem straszna i mocno prawdziwa. Książka Joanny Bator „Ciemno, prawie noc” długo nie pozwoli o sobie zapomnieć.
autor: Edyta Sztylc
foto: Edyta Sztylc