Sekret dobrego burgera tkwi w odpowiednio doprawionym mięsie, specjalnych ziołach i dodatku wody.
Do tego trzeba to mięso jeszcze wyrobić- ot i cała sztuka!
A pachniało podobno w całej okolicy…
Klub w Bezrzeczu zamienił się w najprawdziwszą w świeci burgerownię!
Uwaga! Oglądanie zdjęć grozi cieknącą ślinką.
Przeciwwskazania: nie można oglądać „na głodniaka”!
Patrycja Jurzysta-Żal

















